Ubrałam miętową sukienkę do kolan i koturny. Szybko umyłam zęby, po czym zbiegłam na dół.
Już wiedziałam, że nie mam szans żebym zdążyła na ten bardzo ważny test który odmieni mi życie.
Zmartwiło mnie to, ale wybiegłam z domu i ruszyłam do szkoły. Nie zwracałam uwagi na padający z nieba deszcz.
Biegnąc usłyszałam jakieś wołanie zza pleców. Zignorowałam ten hałas i biegłam jak najszybciej w stronę szkoły. Byłam już cała mokra i ludzie pewnie myśleli, że zwariowałam. Ale nie było to dla mnie ważne. Musiałam zdążyć na lekcje!
Wbiegłam do studia jak burza żeby zdążyć tylko na tą jedną lekcję.
Okazało się jednak, że test się skończył. Spuściłam głowę. A tak się starałam! I co z tego mam? Muszę napisać sprawdzian w innym terminie. Tupnęłam ze złości nogą. Postałam jeszcze chwilę i pobiegłam czym prędzej do mojej szafki, aby się wypłakać.
Otworzyłam ją z impetem i dopiero po chwili zorientowałam się, że chyba uderzyłam kogoś w twarz! Ja naprawdę mam dzisiaj pecha, pomyślałam.
- Oj nic się nie stało?! -Krzyknęłam z przerażeniem.
- Nic takiego- odpowiedziała osoba, którą dostała drzwiczkami.
- Przepraszam- mruknęłam.- Mam dzisiaj zły dzień- dodałam.
-Naprawdę nic się nie stało - odparł głos z jeszcze nie odsłoniętych drzwiczek.
Odsłoniłam je delikatnie. Zobaczyłam wysokiego szatyna ze szmaragdowymi oczami. -Yyy... Nie widziałam cię wcześniej- wyjąkałam opierając się o szafkę.
-Naprawdę nic się nie stało - odparł głos z jeszcze nie odsłoniętych drzwiczek.
Odsłoniłam je delikatnie. Zobaczyłam wysokiego szatyna ze szmaragdowymi oczami. -Yyy... Nie widziałam cię wcześniej- wyjąkałam opierając się o szafkę.
- Nie, bo ja jestem- chciał się właśnie przedstawić, ale zagłuszył go dzwonek.
Ja to mam pecha dość, że nie zdążyłam na test to jeszcze nie usłyszałam jak się nazywa chłopak który naprawdę mi się podoba.
Ja to mam pecha dość, że nie zdążyłam na test to jeszcze nie usłyszałam jak się nazywa chłopak który naprawdę mi się podoba.
~~~❤~~~~~~❤~~~~~~❤~~~~~~❤~~~~~~❤~~~~~~❤~~~~~~❤~~~~~~❤~~~~~~❤~~~
Witamy wszystkich czytających. Postanowiłyśmy stworzyć wspólnego bloga na którym będą pojawiać się dalsze rozdziały. Co z tego wyjdzie? Myślimy, że spodobał wam się nasz prolog i zachęcamy do czytania tego bloga.
Gaja i Vanill
Gaja i Vanill
Czyżby Leoś i Violka?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się. Jestem ciekawa co będzie dalej więc lecę czytać rozdział pierwszy.:D
Pięknie ♥♥♥
OdpowiedzUsuń